Mogłoby się wydawać, że zakup zegarka na rękę nie jest czymś szczególnie trudnym, czemu należałoby poświęcić sporo czasu i uwagi. Jak się jednak okazuje, zbyt szybkie i pochopne działanie może przyczynić się do niezadowolenia z powodu nabycia nowego czasomierza. Co zatem zrobić, aby tego uniknąć? Jakie błędy popełniamy najczęściej?
Zegarek do wszystkiego?
Tak samo jak sportowe buty nie pasują do wieczorowej kreacji, a szpilki niekoniecznie są dobrym wyborem na wyprawę w góry, tak i jeden zegarek nie będzie pasował do wszystkiego. To prawda, że lubimy kupować przedmioty „uniwersalne”, a przynajmniej takie, które w dużym stopniu pasują do rozmaitych sytuacji. Jest to bowiem ogromna wygoda i – trzeba to powiedzieć jasno – oszczędność. Niemniej musimy sobie zdać sprawę z tego, że rzeczy w pełni uniwersalne po prostu nie istnieją.
Nie łudźmy się zatem, że znajdziemy czasomierz, który sprawdzi się w każdej sytuacji, bo szybko pożałujemy konkretnego wyboru. Jeżeli na co dzień lubimy raczej sportowy styl ubioru, a do tego lubimy ćwiczyć, doskonałym wyborem będzie zegarek sportowy z wieloma ciekawymi funkcjami, jak m.in. chronograf i krokomierz. Jeśli do tego trenujemy sporty „urazowe”, na pewno przyda się wysokiej jakości sprzęt cechujący się wstrząsoodpornością i wysoką klasą wodoszczelności, jak np. kultowe i niezawodne Casio zegarki.
Jak łatwo się domyślić, zupełnie inny czasomierz sprawdzi się na eleganckie okazje do garnituru czy sukni, jak również na co dzień, np. do stylu casualowego. Jeżeli nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez zegarka, warto zastanowić się nad inwestycją w więcej niż jeden model, aby mieć zegarek na każdą okazję i zawsze czuć się dobrze i swobodnie. Wspomniane Casio zegarki oferują bogaty wybór dla każdego.
Idealny ma być nie tylko zegarek!
O co chodzi? Otóż o to, że kupując czasomierz, często zwracamy uwagę na jego wygląd na wystawie oraz na funkcje, jakie oferuje. Oczywiście to dobrze, bo jest to ważne. Zegarek sam w sobie powinien być estetyczny. Bez dwóch zdań musi też być funkcjonalny, bo w końcu powinien spełniać określone zadania. Jednocześnie jednak powinniśmy wybrać czasomierz, który będzie „szyty na miarę”, tzn. taki, który będzie prezentować się na naszym nadgarstku tak, jakby właśnie dla nas został stworzony. A o tym czasem niestety zapominamy…
Jesteśmy tak bardzo pod wrażeniem jego wyglądu czy funkcji, jakie oferuje, że mniejszą wagę przykładamy do tego, jak prezentuje się na naszej ręce – o ile w ogóle go dokładnie mierzymy. Kiedy zaś wrócimy do domu i największe emocje po zakupie opadną, może się okazać, że zegarek nie leży, jak trzeba, że gdzieś nieestetycznie odstaje, jest za mały czy za duży w stosunku do naszej postury, a może nawet niewygodny…
Przed podjęciem ostatecznej decyzji warto więc założyć czasomierz jeszcze raz, jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości i np. przymierzyć inny model dla porównania. Niekiedy też dobrze jest wstrzymać się z zakupem do następnego dnia, by na spokojnie rozważyć wszystkie za i przeciw.
Chytry dwa razy traci…
Nikt nie lubi przepłacać, zwłaszcza gdy tańsza opcja jest w zasięgu ręki – i to dosłownie. Oszczędność jest bardzo pożądaną cechą, ale podczas zakupu zegarka nie próbujmy być „za sprytni”. Jak to możliwe, że dwa zegarki leżące obok siebie wyglądają podobnie, oferują podobne funkcje, ale ich cena bardzo się różni? Nie tłumaczmy wszystkiego tym, że „płacimy za markę” – za to, że jest znana i lubiana.
Znane i cenione marki są takie właśnie dlatego, że… oferują produkty wysokiej jakości, stworzone z doskonałych materiałów. To oczywiście nie tak, że tańsze zawsze jest złe, ale musimy zachować daleko idącą ostrożność. Poza tym powinniśmy pamiętać o tym, że zegarki wykonane z najlepszej jakości materiałów są po prostu solidniejsze, a co za tym idzie, istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że ulegną awarii i będą wymagać kosztownej naprawy.
Naturalnie to nie tak, że musimy od razu narazić domowy budżet czy zaciągnąć kredyt z powodu zakupu wymarzonego zegarka. Godne polecenia czasomierze można znaleźć w różnych przedziałach cenowych. Ponadto zawsze możemy uzbroić się w cierpliwość i odłożyć zakup na nieco później, gdy zgromadzimy potrzebną kwotę.